Paweł Juszczyszyn wraca do pracy!
Prezes Izby Dyscyplinarnej – były prokurator Adam Roch zdecydował, że dalsze zawieszenie w czynnościach służbowych sędziego Pawła Juszczyszyna jest niezasadne i uchylił wcześniejszą decyzję o jego zawieszeniu.
My wiemy, że zasadne nie było ono nigdy. I potwierdziły to orzeczenia polskich sądów i europejskich trybunałów. Dzisiejsza decyzja to tylko usunięcie faktycznych przeszkód do tego, by sędzia mógł znów wykonywać swe obowiązki. „Nie czuję wdzięczności wobec Izby Dyscyplinarnej SN, bo Izba nie jest sądem. To tak, jakby złodziej zwrócił skradzioną wcześniej rzecz.” – mówi o sprawie sam Paweł Juszczyszyn.
Sędzia Paweł Juszczyszyn został zawieszony 4 lutego 2020 roku. Przez 839 dni nie mógł pełnić czynności służbowych. Dlaczego? Tylko dlatego, że jako sąd odwoławczy chciał wyjaśnić, kto konkretnie podpisał listy poparcia dla członków upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa. Chodziło o to, by ustalić, jak powołano ten organ i czy sędzia wskazany potem przez neoKRS był skutecznie powołany i w ogóle mógł wydać wyrok. 23 grudnia 2019 roku Izba Dyscyplinarna pierwotnie odmówiła zawieszenia sędziego. Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki wniósł na tę decyzję zażalenie, choć zgodnie z przepisami nie miał do tego uprawnień. 4 lutego 2020 roku Izba Dyscyplinarna uwzględniła jednak to zażalenie i odsunęła sedziego Juszczyszyna od możliwości sądzenia. Decyzja o przywróceniu Pawła Juszczyszyna do sędziowskiej służby, kończy – w tym zakresie – bezprawie trwające trzeci rok.
Nie zmienia jednak tego, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem, Adam Roch – sędzia, jego decyzja – orzeczeniem. I że na powrót do orzekania wciąż czekają inni odważni sędziowie.
Pawła Juszczyszyna reprezentowali pro bono adwokaci Michał Wawrykiewicz, Mikołaj Pietrzak i Paweł Murawski oraz sędzia Dariusz Mazur.
Dziękujemy!