Jak pisaliśmy, 3/4 Polaków uważa neo – Krajową Radę Sądownictwa za organ nielegalny, a ponad połowa – domaga się natychmiastowego zakończenia jej działalności, polegającej na zalewaniu wymiaru sprawiedliwości neosędziami.
Polki i Polacy nie chcą też, by wyroki w ich sprawach wydawali neosędziowie, bo obawiają się że takie rozstrzygnięcie może zostać uchylone.
W tym samym czasie Andrzej Duda wręcza nominacje na stanowiska sędziowskie kolejnym osobom, których neo-KRS wskazała do awansu już w … 2024 roku.
Jedną z nich otrzymał np. Franciszek Michera – były prokurator, który domagał się wcześniej zatrzymania sędziego Igora Tuleyi. Inną – Mikołaj Pawlak, były Rzecznik Praw Dziecka w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. Informacja ze strony prezydent.pl
To najwyższy czas, by zatrzymać działanie neo-KRS i zrozumieć, że systemowy problem nieprawidłowych powołań sędziowskich można rozwiązać tylko kompleksowo – powrotem awansujących neosędziów na poprzednie stanowiska i ponowieniem konkursów na zwolnione urzędy.
Takie też propozycje rozwiązania tego problemu znalazły się w pakiecie projektów ustaw przygotowanym przez Stowarzyszenie Sędziów „Iustitia”.
Przy tym jednak wymaga podkreślenia, że zatrzymanie działania obecnie funkcjonującej neo – KRS nie wymaga ustawy. Minister Sprawiedliwości ma bowiem narzędzia, aby uniemożliwić jej działanie.
Polacy mają bowiem prawo do sędziów najlepszych z najlepszych.