-Minister sprawiedliwości pokazał slajdy, a gdzie są konkrety?
W grudniu minie rok urzędowania ministra Bodnara, a tych konkretów brak – tak przedstawione dziś 10 filarów usprawnienia sądów ocenił na antenie Radio TOK FM sędzia Bartłomiej Przymusiński.
-Zapaść w sądownictwie jest tak duża, że musimy zrobić ogromny krok na przód. Świat nam po prostu uciekł. Jest strasznie dużo do zrobienia i małe kroki nie wystarczą – podkreślił.
-Diagnozy tego co trzeba w sądownictwie naprawić należy dokonać także wspólnie z sędziami. Takich rozmów póki co nie było – wskazał sędzia.
-Sądy na świecie działają w oparciu o sztuczną inteligencję, a u nas na transkrypcję nagrania rozprawy czeka się cztery miesiące. Mniej potrzebne są instrukcje, a bardziej narzędzia i kompleksowa informatyzacja – dodał.
-Problemem jest także obarczanie sędziów czynnościami, które mogliby wykonywać inni pracownicy (asystenci, referendarze). Trzeba opracować mapę obciążenia sądów, która pomoże rozsądnie rozdzielić etaty. Ten pomysł jest w projekcie ustawy o ustroju sądów powszechnych opracowanym przez Iustitię – mówił rzecznik prasowy naszego Stowarzyszenia.