Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" zajął się na ostatnim posiedzeniu m.in. sprawą nowelizacji ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. W nowelizacji tej Minister Sprawiedliwości otrzymał (a właściwie sam sobie przyznał, bo ustawa jest oczywiście projektem resortowym) prawo weta wobec osoby każdego wykładowcy, który miałby w Krajowej Szkole wykładać, a Prokuratorowi Generalnemu - analogiczne prawo weta wobec tych wykładowców, którzy są prokuratorami.
Ponieważ Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury zaliczana jest do organów wymiaru sprawiedliwości i nie jest częścią ministerstwa, będącego organem władzy wykonawczej, Zarząd "Iustitii" uznał tę zmianę za kolejne naruszenie zasad równorzędności władz i niezależności władzy sądowniczej. Dał temu wyraz w uchwale, która prezentujemy.
Uchwała Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" w sprawie zmiany ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury
Na podpis Prezydenta RP czeka ustawa z dnia 9 kwietnia 2015 roku zmieniająca ustawę o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Największe kontrowersje budzą dodane artykuły: 53a, 53b, 53c, które dają Prokuratorowi Generalnemu (w wypadku prokuratorów i prokuratorów w stanie spoczynku) i Ministrowi Sprawiedliwości (w wypadku wszystkich pozostałych, w tym sędziów i sędziów w stanie spoczynku) prawo zgłoszenia sprzeciwu wobec kandydatów na wykładowców Krajowej Szkoły.
Zmiana ustawy uzasadniana była jako element sprawowania przez Ministra nadzoru nad funkcjonowaniem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w zakresie zgodności jej działania z przepisami ustawowymi i statutem (art. 1 ust. 3 ustawy o Krajowej Szkoły) oraz nadzoru merytorycznego nad aplikacjami sędziowską i prokuratorską (art. 16 ustawy o Krajowej Szkole). Uzasadnienie to jest o tyle niespójne, że Prokurator Generalny uprawnień do wykonywania nadzoru nad Krajową Szkołą nigdy nie miał i nadal nie będzie posiadał, a mimo to uzyskał kompetencję do złożenia sprzeciwu. Dodane regulacje nie uwzględniają, że zarówno Prokurator, jak i Minister mogą wyrazić swoją opinię o kandydacie na wykładowcę bezpośrednio lub przez swoich przedstawicieli w Radzie Programowej KSSiP. Z tego punktu widzenia dodatkowe prawo zgłoszenia sprzeciwu wobec kandydatów jest zupełnie zbędne.
Zmiany w ustawie o KSSiP pomijają okoliczność, że zgłoszenie sprzeciwu przez organy administracji państwowej wobec kandydatów na wykładowców jest decyzją personalną , która mimo tego charakteru nie będzie wymagała od Prokuratora Generalnego ani Ministra żadnego uzasadnienia. Ustawa nie dopuszcza także żadnej procedury odwoławczej od takiej decyzji. W tym stanie przepis będzie mógł być stosowany w sposób całkowicie arbitralny i nieweryfikowalny.
Nowe przepisy dają władzy wykonawczej kolejny instrument wpływania na sędziów.
Dlatego apelujemy do Prezydenta RP o niepodpisywanie wadliwej ustawy.