Jesteśmy niezależnym, apolitycznym i samorządnym stowarzyszeniem polskich sędziów.
Naszą główną misją jest obrona wolności i praw obywatelskich, fundamentu demokratycznej Polski, należącej do Unii Europejskiej.
Działamy od ponad 25 lat, w tym w międzynarodowych organizacjach sędziowskich Skupiamy ponad 3 500 sędziów, najwięcej w Polsce.

Konferencja "Iustitii", ZUS i PIU - "Szkoda na osobie"

14.04.2015 r. odbyła się konferencja „Szkoda na osobie – perspektywa sądu, poszkodowanego, ubezpieczyciela” współorganizowana przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” wespół z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i Polską Izbą Ubezpieczeń, adresowana do środowiska sędziowskiego, przedstawicieli ubezpieczeń społecznych i przedstawiciel branży ubezpieczeniowej.

Znaczenie tego przedsięwzięcia dostrzegli, obejmując je patronatem honorowym: Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf, Minister Sprawiedliwości Cezary Grabarczyk, Minister Pracy i Polityki Społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego prof. dr hab. Krzysztof Rączka.

Konferencja składała się z trzech bloków tematycznych:

  1. rozbieżności w orzecznictwie różnych instytucji w zakresie uszczerbku na zdrowiu i niepełnosprawności,
  2. roli opisu funkcjonalnego Międzynarodowej Klasyfikacji Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia „ICF”*, oceniającej człowieka niepełnosprawnego,
  3. przewidywalności orzecznictwa sądowego – wyroki sądowe w aspekcie porównywalności orzeczonych przypadków, parametrów i rodzajów uwzględnianych krzywd.

Jej zamysłem było rozważenie, czy w Polsce jest potrzebna standaryzacja szkód, co umożliwiłoby posługiwanie się jednym językiem przy ich opisie, w tym służyłoby porównywalnemu traktowaniu poszkodowanych.

Pod poniższym linkiem znajduje się szczegółowy plan konferencji:

http://www.iustitia.pl/konferencje/971-zaproszenie-na-konferencje-w-sprawie-szkod-na-osobie

Wystąpienia prelegentów spowodowały, że konferencja stała się miejscem autentycznej debaty i doprowadziła do wniosków, dających nadzieję, że nastąpi kontynuacja powstałych przemyśleń.

Wyszły one  przy tym poza zakres założonego motywu wiodącego, gdyż przyniosły nowe spojrzenie na rolę, jaką może pełnić odszkodowanie w niwelowaniu doznanej szkody. Pojawiły się też pomysły, m.in. dalszych spotkań wielośrodowiskowych dla polepszenia komunikacji osób działających na poszczególnych etapach likwidacji szkody, dookreślających rezultat jej szacowania, wdrożenia  projektu próbnego szacowania szkody z wykorzystaniem ICF, w tym z uwzględnieniem wariantu wystandaryzowanych odszkodowań minimalnych.

Konferencja potwierdziła istnienie znacznych rozbieżności w określaniu uszczerbku na zdrowiu i niepełnosprawności, co nie tylko stanowi problem dla podejmujących decyzje w tym zakresie, ale rodzi obawę o  nierówne traktowanie uprawnionych. Przytoczono konkretne przypadki, gdzie mogła budzić wątpliwości zasadność gospodarowania odszkodowaniem. Podkreślono wagę stawiania w społeczeństwie wymogów zachowań tak, by osoby czuły się odpowiedzialne za swoje działania i nie stawały  się beneficjentami  odszkodowań w zakresie, w jakim przyczyniły się do powstania szkody w sposób zawiniony. Niewątpliwie przydatna byłaby debata społeczna także w tym zakresie, co można aprobować przy dokonywaniu wyborów tego, jak likwidować szkodę (np. czy osoba leżąca powinna przebywać w specjalnej placówce, czy pozostać w domu, gdy zapewniana tam opieka nie jest odpowiednia, a przy tym droższa; czy akceptować wypłatę odszkodowań  w pełnej wysokości,  gdy szkody powstały po używkach).  Odpowiedzi niewątpliwie udziela orzecznictwo sądowe. Jednak znajomość oczekiwań społecznych w tej szczególnej materii byłaby dobrą podbudową jego kształtowania, gdyż życie społeczne także ulega przeobrażeniom. Dawniej m.in. oczekiwano, że wsparciem ma być rodzina. Dziś pojawiły się różne formy zabezpieczeń społecznych, co pozwala objąć pomocą osoby w różnej sytuacji. Żadnej z tych form nie można dać formalnego pierwszeństwa. Przy tym zawodowi pełnomocnicy, specjalizujący się w tej kategorii spraw zaczęli forsować pogląd, że rodzinie, nawet gdy sprawuje opiekę w zakresie, jaki można uznać za naturalną pomoc wynikającą z więzi rodzinnych, należy się zapłata, która powinna być ujęta w wypłacanym odszkodowaniu. Powstaje więc kolejne zagadnienie prowadzące do przesuwania granic w przeliczaniu na pieniądze elementarnych zachowań związanych z istotą człowieczeństwa. Taki kierunek budzi wątpliwości, a odpowiedzią powinien  być sprzeciw w zakresie, w jakim pomoc nie następuje kosztem pogorszenia sytuacji majątkowej, usprawiedliwiającego rekompensatę.  

Opisane zagadnienia wybrzmiały w opisany sposób w związku z refleksjami z dalszego przebiegu posiedzenia. Przełomowe były bowiem wystąpienia drugiego panelu, w których zaakcentowano, że należy odejść od stereotypu traktowania odszkodowania jako stricte rekompensaty finansowej na rzecz stworzenia pokrzywdzonemu kompleksowego projektu powrotu do zdrowia i życia społecznego. Zauważono, że lektura uzasadnień sądowych dotyczących odszkodowań, prowadzi do obiekcji, gdyż nadal pozostają wątpliwości, czym faktycznie kierował się sąd, przyznając daną kwotę. Można pokusić się o tezę, że krytyka ta to wynik niemożności przeprowadzenia porównania sytuacji objętych orzeczeniami. Stworzenie podobnej matrycy dla wymierzenia poszczególnych przypadków szkody mogłoby uwiarygodnić, że sąd dokonał porównywalnej oceny. Posługiwanie się takim instrumentem w różnych instytucjach pozwoliłoby także na określenie adekwatnej pomocy i rekompensaty dla każdego poszkodowanego. Tu należy odnotować informację, iż jeden z ubezpieczycieli stworzył program rehabilitacji dla poszkodowanych. Jest to niewątpliwie rozwiązanie budzące aprobatę, jak i mogące mieć wpływ na rozmiar przyznanego świadczenia. Zarazem wywołało to wątpliwości, czy możemy obligować do podjęcia rehabilitacji, gdyż  wiadome jest, ze narzucenie leczenia jest ingerencją wkraczającą w podstawowe prawa człowieka. Głos osoby dotkniętej niepełnosprawnością  (a więc środowiska które przede wszystkim powinno odnieść się do nowych propozycji) w toku debaty wskazywał jednak wyraźnie na celowość aktywizacji poszkodowanych i tworzenie dla nich wsparcia, dzięki któremu uwierzę w jej sens. Muszą bowiem dalej żyć mimo zmiany dotychczasowego sposobu życia.

Przypomniano wiodącą rolę Sądu Najwyższego w kształtowaniu poglądów, w tym także w zakresie poruszanej problematyki, jak i ograniczenia wynikające z progu stawianego sprawom kasacyjnym i czasu, w jakim nowe zagadnienie może dotrzeć  do etapu kasacji. Analizie poddane zostało także orzecznictwo sądów powszechnych w kontekście przesłanek, których badania wymaga  regulacja dotycząca omawianej materii. Przytoczone cytaty wskazywały, że sądy borykając się z problemem opisu motywów swego rozstrzygnięcia, sięgają do przenośni, które niekiedy mogą budzić nieporozumienie w skojarzeniach, jakie zabieg ten może przynieść.

Zauważono, że standaryzacja szkody znana jest innym systemom prawnym.  Póki co w przypadku podjęcia opisanych prób skorzystania z takiej formuły należy zauważyć, że sąd nie będzie zwolniony z oparcia się o opinię biegłego,  gdyż kwalifikacja na podstawie klasyfikacji wiąże się z oceną zdrowia, czyli wymaga wiadomości specjalnych. Mimo tego przydatne byłoby przygotowanie szkoleniowe dla sędziów do współpracy z biegłymi przy tej metodzie szacowania szkody.  Wymagałoby to także przygotowania lekarzy, biegłych sądów do opracowywania opinii w oparciu o nowe zasady.

Pojawiły się propozycje, by podjąć próby wprowadzenia klasyfikacji ICF do praktyki przez posługiwanie się nią w uzasadnieniu żądania pozwu lub odpowiedzi na pozew, by tak wypracować w poszczególnych sprawach przekonywujący obie strony system wyceny. Można pokusić się tu o refleksję, że uzasadnienia orzeczeń bazujące na takiej matrycy opisu szkody, jaką umożliwia klasyfikacja ICF zyskałyby na czytelności i mogłyby w dużej mierze być ograniczone do podania zasadniczych elementów. Wówczas niewątpliwie zagwarantowana byłaby porównywalność rozstrzygnięć i można byłoby uniknąć zbędnych wywodów, które w tej kategorii spraw mają wyjątkowo ogólny, powtarzalny charakter. Podana byłaby esencja sprawy, przy tym umożliwiająca porównywanie nie tylko z innymi orzeczeniami sądowymi.

Wielkie podziękowania dla patronów, współorganizatorów, prelegentów, wszystkich uczestników  konferencji za to, że doszło do tego spotkania i za jego współtworzenie. Niewątpliwie poruszona tematyka wymaga współdziałania, dotyczy bowiem bezcennej wartości jaką jest zdrowie, ale także i życie, gdyż poszkodowani nie zawsze powracają do  swojej kondycji sprzed wypadku. Pozostaje mieć nadzieje,  że konferencja przybliżyła także pracę sędziego i uwiarygodniła, że nie jest tylko arbitrem, lecz waży starannie każdą, indywidualną sprawę. Zwrócono uwagę także na wartość mediacji jako właściwego sposobu porozumiewania się poszkodowanego i świadczeniodawcy rekompensaty. 

Najbliższym rezultatem konferencji będzie wydanie publikacji, o czym będziemy informować /vide zakładka na www.iustitia.pl „Nasze publikacje”/. Pozostaje oczekiwać, jaka będzie odpowiedź na pytanie postawione jako motyw zorganizowana konferencji. Czy faktycznie obawy żywione co do wystandaryzowanego szacowania szkód z uwagi na obawę zaniknięcia zindywidualizowanej oceny,  służą samym poszkodowanym i sprzyjają poczuciu sprawiedliwości w  zakresie ekonomicznego określania rozmiaru szkody w bezcennym zdrowiu ?

Wobec powyższego można stwierdzić, że spotkanie zrealizowało życzenia wypowiedziane na otwarcie konferencji przez Panią Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzatę Gersdorf, gdyż debata doprowadziła do konkluzji, które można przekazać. Przy tym powinny one sprzyjać wartości, do jakiej nawiązała Pani Prezes, a mianowicie dążenia do  ujednolicania orzecznictwa sądów powszechnych, by strony nie musiały sięgać po kasację. Niewątpliwie wówczas wzmocni się  poczucie społecznej sprawiedliwości.

* Międzynarodowa Klasyfikacja Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia „ICF” przyjęta przez  Zgromadzenie Ogólne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w 2001 r. opisuje cechy charakterystyczne stanu zdrowia człowieka w kontekście jego indywidualnej sytuacji życiowej oraz wpływów otaczającego środowiska.

 

 

 

 

Hanna Kaflak-Januszko

Komunikaty

Media